niedziela, 15 lipca 2012

jak w pracowni malarza


W zeszym roku, w sklepie Bel Bazaar trafiłam na meble wykonane z akacji indyjskiej, które wyglądały jak szafy na farby wynalezione w pracowni zapomnianego artysty. Zapamiętałam je sobie w nadziei, że trafie na klienta, który zachwyci się ich pięknem tak jak ja. Oto one:

 

Tymczasem w piątek trafiłam do sklepu z meblami indyjskimi, w ktorym znaleźć można pełny zestaw tego typu mebli, od małych szafek po wielkie komody (pierwsze zdjęcie pochodzi z tego właśnie miejsca).  Nie ukrywam, ze jestem pod ich wielkim wrażeniem i z niecierpliwością czekam kiedy będę mogła wykorzystać je w swoich projektach. Nie mam pojęcia czy mój zachwyt jest odosobniony i czy ktokolwiek tak wzdycha nad tymi podrapanymi, zapaćkanymi farbą nierównymi szufladkami jak robię to ja. Chętnie się dowiem. Chętnie pokażę je tutaj i usłyszę Wasze zdanie. A oto mój ulubiony zestaw :





Inne egzemplarze, ceny, wymiary i adresy, znajdziecie tutaj, skąd też pochodzą wyżej zamieszczone zdjęcia :
INDIGO meble indyjskie
Bel Bazaar

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie rustykalne cudeńka!

    OdpowiedzUsuń
  2. przepiękne mebelki :) idealne jako wisienki na torcie w każdym wnetrzu :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Wam się podobają, bo to znaczy, że nie mam całkiem skrzywionego gustu ;)

      Usuń
  3. Coś w moich klimatach, chociaż cena już nie dla mnie:) Polecam kombinowanie samemy - renowacja starych mebli które babcia chce wyżucić czy coś w takich klimatach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak ! Najpiękniejsze są te oryginalne, z własna historią, wygrzebane, wynalezione, odzyskane :) Nie przepadam za udawanymi zniszczeniami, ale te meble wyglądaja jak wykonane ze zniszczonych desek i są naprawdę sympatyczne.

      Usuń