Czym więcej znajdowałam wnętrz pogrążonych w czerni, tym bardziej zachwycała mnie panująca w nich atmosfera elegancji i luksusu.
Trudno oprzeć się wrażeniu, że we wnętrzu zdominowanym przez czerń mieszka osoba odważna, niezależna, pewna siebie i bezkompromisowa.
Wyobrażcie sobie mężczyznę, który porusza się po takich wnętrzach :
Macho, samiec alfa, zdobywca !
No dobrze, może w innego rodzaju czerni to będzie artysta czy muzyk,
ale na pewno indywidualista.
Tymczasem czerń wykorzystywana jest głównie jako dodatek, materiał obiciowy albo niewielki akcent. Sama byłam zaskoczona jak świetnie bronią się mieszkania z czernią na ścianach.
Wciąż myślę, że najbezpieczniej jest zastosować ten kolor w sypialni albo bardzo rozświetlonym salonie z wielkimi oknami, ale przy zastosowaniu materiałów w połysku, gładkich - odbijających światło - można pokusić się o czerń nawet w małej kuchni.
Strasznie spodobało mi się też użycie okropnej żółci, różu czy zebry jako dopełnienie wnętrza zdominowanego przez kolor czarny:
A przykład z różem zobaczcie niżej, bo wrzuciłam go do sypialni.
I jeszcze coś niezwykle szykownego:
I sypialnia :
No i pozostaje tylko dylemat czy czarny czy biały :) ??
Bo moim zdaniem można przypisać konkretne osobowości do tego typu wnętrz. I dlatego właśnie tak je lubię :)