Po dwóch poprzednich wpisach ten jest już ostatnim dotyczącym kwestii formy w jakiej prezentować można koncepcję projektową klientowi. Ja będę zawsze zwolennikiem rysunków i szkiców choćby dlatego, że lubię je robić, ale nie dziwi mnie nastawienie klientów, którzy chcą zobaczyć swoje przyszłe wnętrze "jak żywe". Również Wasze komentarze świadczą o tym, że wizualizacja jest pożądana przy projekcie. Na koniec tego cyklu wrzucam więc kilka jeszcze swoich rysunków i kończę temat raz na zawsze :)
przy okazji dziękuję wszystkim odwiedzającym mojego bloga :)
Zazdroszczę takie talentu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Lubię takie komentarze :D
UsuńŚwietne robota :) My również jesteśmy zwolenniczkami takiej formy przedstawiania projektów wnętrz- jednak rzeczywistość jest taka,że klienci wolą wizualizację . Nie mniej jednak podziwiamy projektantów ,którzy pozostali przy takim przedstawianiu swojej pracy. Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńwow, piekna sprawa. ja umiem robic tylko wizualizacje. a Takie rysunki robi za mnie komputer :- )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie !