Na fasadę remontowanej kamienicy u zbiegu ulicy Wilczej i Koszykowej natknęłam się przypadkiem idąc po drożdżówkę w upalną środę. Aż dziw, że nie zwróciłam na nią wcześniej uwagi, bo przejeżdżam tamtędy niemal codziennie.
Zrobiłam zdjęcia i pobiegłam do biura szukać informacji o inwestycji.
Na stronie biura projektowego a7amg znalazłam odważne wizualizację klatek schodowych i dziedzińca.
Mnie jednak najbardziej urzekła ściana z częściowo odkrytą starą cegła i dziurami po kulach z II wojny światowej. Zastosowany został tutaj bardzo prosty, ale jakże urzekający zabieg przykrycia zniszczonego fragmentu muru taflą szkła i skontrastowanie go ze świeżym gładkim tynkiem.
A przy okazji dowiedziałam się, że ulica, przy której mieści się nasze biuro, zyskała swoją nazwę w 1770roku od nazwiska wójtów warszawskich. Rozbudowę ulicy rozpoczęto pod koniec XIX wieku, a na początku XX powstało tu wiele pięknych kamienic, z których część tylko przetrwała wojnę i rozbiórki.
Ale ponieważ odbiegam już od tematyki mojego bloga, to - jeśli zaciekawiła Was historia - odsyłam do stron pascala i fotospacerów
A jak realizacja na Wilczej dobiegnie końca , to dam Wam znać :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz